Jeśli dopięliście wszystko prawie na ostatni guzik ale chcecie jeszcze wyróżnić się czymś wyjątkowym, brak wam oryginalnego efektu „WOW” związanego z weselem, wzruszeń rodziców i gości oraz wielu pozytywnych emocji i niezapomnianych wspomnień? Macie za to stare zdjęcia i filmy ale totalny brak czasu i głowy do tego by wyczarować z nich kilkuminutowy pokaz. Proponuję:
Kilkuminutową prezentację z Waszych zdjęć i filmów z młodości, którą wyświetlicie między obiadem, a pierwszym tańcem;
Zanim odtworzę prezentację na weselu, możecie ją wcześniej obejrzeć i dokonać jednorazowo kilku poprawek. Istnieje też możliwość zeskanowania zdjęć z albumów oraz przegrania kaset VHS na DVD – cena ustalana jest wtedy indywidualnie, zgodnie z cennikiem firmy zewnętrznej. Jeśli boicie się, że prezentacja nie odpali w godzinie „zero” mogę (za kilka groszy więcej) przyjechać i wszystko wcześniej przygotować.
Materiały możecie dostarczyć mi osobiście (na terenie Krakowa), pocztą (na płycie DVD / pendrive) lub przez internet. Pamiętajcie proszę, by zrobić to odpowiednio wcześniej, najpóźniej na dwa, trzy miesiące przed datą ślubu lub innej dużej uroczystości. Jeśli zostało Wam już mniej czasu – napiszcie do mnie – zobaczę co da się zrobić, szczegóły omówimy przy kawie, na którą zapraszam na terenie Krakowa 🙂
Uwaga! Produkt testowany na innych parach, ich rodzicach i bliskich – grozi łzami… szczęścia 😉
To na prawdę najpiękniejsze chwile w Waszym życiu w pigułce. Po weselu nie będą się kurzyć na półce jak stare albumy ze zdjęciami.
Jeśli czujecie, że czegoś takiego właśnie szukaliście i chcecie zamienić się na chwilę w głównych bohaterów, a zarazem w reżyserów klipu filmowego o was, zapraszam do kontaktu.
Video – zaproszenie, prezentacja z archiwalnych zdjęć i fotoksiążka dla rodziców.
Zarówno w filmie jak i w prezentacji podobały mi się…. emocje! Oczywiście! One tu są najważniejsze. Bez dwóch zdań. Zawsze jak oglądam filmik, który był zaproszeniem na nasz ślub i krótką historią naszego poznania się, to gęba mi się śmieje i myślę o tym całym wariactwie, które tam panowało. Ważne było to, że autorka filmu proponowała/sugerowała ujęcie, ale dopuszczała do głosu bohaterów.
Myśleliśmy o tym czy nie nakręcić czegoś podobnego na naszą 10 rocznicę. Chcielibyśmy zrobić sobie prezent. Coś podobnego tylko 10 lat później 😀 A czemu nie? 😀
Myślę, że to genialny prezent np. od świadków – pamiątka na calutkie życie!! Szczególnie, że w dobie „mamy wszystko oprócz siebie” – emocjonalne rarytasy postrzegane są jako te perełki.. i słusznie.
Katarzyna Piasecka